Pisać i fotografować

Sposobów odchudzania jest mnóstwo, nieustannie opracowywane są także kolejne programy dietetyczne, które mają zagwarantować zgubienie wagi i wymodelowanie ciała. Jedną z technik, coraz bardziej popularnych wśród odchudzających się ludzi, jest utrwalanie wszystkiego, co się zjadło. Według badań osoby, które regularnie zapisywały to, co w określonym czasie zjadły lub robiły zdjęcia posiłków, ostatecznie jadły mnie. Co więcej, podobno już samo fotografowanie wpływa na zmianę nawyków żywieniowych. Działa tu być może efekt psychologiczny. Nikt nie chce bowiem uchodzić za żarłoka i patrzeć na talerz, gdzie króluje samotny schabowy i tona ziemniaków. Zatem z czasem pojawia się na nim coraz więcej warzyw. Jedzenie ma wyglądać ładnie i apetycznie, a kolorowe posiłki są z reguły także bardziej zdrowe. Można zatem mówić o włączeniu estetyki do procesu odchudzania i walki o zdrowie i kondycję. Niektórzy nie ograniczają się do zapisów w osobistym dzienniku czy przechowywania zdjęć na własnym dysku komputera. Zakładają blogi i dzielą się z innymi swoimi przemyśleniami, ale także sukcesami i porażkami. Żywienie staje się tematem rozmów, choć w większości krajów rozwiniętych coraz częściej tego rodzaju konwersacje przybierają postać dyskusji o tym, jak omijać jedzenie szerokim łukiem. Kult ciała zwycięża bowiem ze zmysłem smakosza. Obecnie coraz głośniej mówi się o tym, że tak mocno obecny kult ciała przyczynia się do powstania anoreksji u młodych dziewcząt i kobiet, które chcą osiągnąć idealne ciało. Niestety w ten sposób wpędzają się w bardzo poważne kłopoty, które mogą skończyć się nawet śmiercią.